Dość ciekawy miniserial, choć sztucznie rozciągnięty niczym makaron spagetti. Jak dla mnie, za bardzo skupiono się na życiu zamordowanych dziewczyn, ich rodzin oraz na nieudolnym śledztwie policji. Za mało dowiadujemy się o samej postaci zabójcy. Pytania dlaczego zabijał, co nim kierowało, jakie życie prowadził, są pozostawione bez odpowiedzi - a szkoda. Aktorzy średnio się starają, a Ian Hart prawie klaszcze uszami.