jak sie oglada na przewijaniu to może sporo umknac,poza tym nie ma co polemizować z fanami "Piły";)

film być moze i z przekazem ale do mnie on nie trafił.historia dwóch lesbijek...nie...nie podobał mi sie i dziwnie sie wszytskim krytykom,którzy tak bardzo się latem miłosci zachwycali...

a mi bardzo sie podobał chociaż jestem fanką "piły" ;) chociaż jak na temacie piły jesteśmy, to gdyby nie koniec i fajny wstęp(koleś miał przeciez jakąś swoją, nie powiem że nieprzekonującą teorię na szanowanie i korzystanie z życia:). Ja osobiście pracuję w wypożyczalni i na pewno oglądam więcej niż 300 filmów na miesiąc i jest 1000 tysięcy gorszych filmów, które należałoby omijać z daleka... "Lato miłości" wg mnie nie jest kolejnym filmem robionym pod publikę, dlatego może się nie każdemu podobać, a krytycy, no cóż-zachęcona ich opiniami obejrzałam ostatnio "Good night and good luck" i szczerze powiem, że zupełnie mnie nie wciągnął. Nie znalazłam nic dla siebie :/ jeśli chodzi o największe gnioty wg mnie, które z daleka należy omijać to podam krótka listę :)
-skarb mumii!!!!!!!!!!!!!!
to stosunkowo nowy film, pewnie w niejednej wypozyczalni jeszcze stoi na półkach, dystrybutorem jest vision, my osobiście całą partię oddaliśmy w ch..., tytuł zacheca(bo jak "mumia" np), ludzie nastawiają się na lekką przygodę, a tu taki chłam!
O pozostałych filmach nie śmiem mówić w kategoriach omijać z daleka, bo przecież każdy swe zajawki ma :)
zapomniałabym o całej serii z cyklu kataklizmy coś tam:
-trzęsienie ziemii
-lawina("styropianowy śnieg"-cytat klientki:)
-wulkan
cóż...

Ja też jestem fanem Piły ;-)
A film bardzo mi się spodobał - ciekawa tematyka, zakończenie na 6 = zdjęcia, piękne sceny w stylu: ta z muzyką Edith Piaf itp itd

a jak podobal Ci się motyw z jedzeniem grzybkow, a potem tańcem przy muzyce Alison Goldfrapp? ja uważam tą scenę za majstersztyk klimatu(zresztą cały film ma fajny klimacik:).
Dajcie mi grzybka:)
PZDR

eee tam , jak można powaznie traktowac , kogos kto w swojej wizytówce wsadzil zdiecie tomasza"ojej nie umiem grac" cruise'a. a w ulubionych filmach ma prawie wszystkie tytuły , wiekszosc koszmarna... check it out.

nie zrozumieał-jego sprawa, ale żeby nazywać ten film najgorszym spośród jakiś tam 300, gruba przesada... lubi Tomcia Plastusia, spoko, więc na pewno zrozumie Mission Impasible III (czyli-w jakim ujęciu pokazać Cruise'a żeby nadal wyglądał na przystojnego chłopaczka:). JA lubię Cruise'a("TOP GUN" miodzio), ale zastanawia mnie ta jego obsesja bycia wiecznie młodym. Przecież to faceci właśnie starzeją się w ten sposób, że wyglądają jeszcze bardziej pociągająco z upływem lat. A Cruise chyba niedługo zagra Micheala Jackson'a :) to taka mała dygresja:)
PZDR all

Avatar krisa przedstawia nie Toma Cruise'e tylko Edwarda Nortona! Mozna to latwo sprawdzic na jakiejkolwiek stronie poswieconej temu aktorowi no:

http://oceanic.wsisiz.edu.pl/~tomicka/Photoshoots.htm [oceanic.wsisiz.edu.pl/~...]

Nie zgadzam sie z tym co kris napisal, ale to tez nie powod aby na podst avi krytykowac jego gust filmowy. Kazdy ma prawo do swojej opinii.

Osobiscie, na mnie film wywarl bardzo pozytywne wrazenie - kameralny, powolna ale nie nudna (przynajmniej dla mnie) narracja, madra opowiesc podobna w swojej wymowie do Moje wlasne Idaho - bogata i biedna przyjaciolka, jedna nie ma nic do stracenia, a druga duzo do zyskania. Madre zakonczenie, przekonujace portrety psychologiczne dziewczat. Nie zgadzam sie ze stwierdzeniem, ze to jest film lesbijski - to jest film o przyjazni, ktora nie opierala sie na znajomosci i zaufaniu tylko na wzajemnej fascynacji. Dlatego taki byl koniec tej opowiesci.

Tak na marginesie - ja nie obejrzalam w ciagu ostatniego polrocza 300 filmow :) i tez zyje :)